Co tu zrobić?

Z cyklu: Chyba czas się zastanowić jak spędzić tegoroczne wakacje? Co prawda zostało jeszcze ponad miesiąc czasu, ale wypadałoby mieć jakąś mglistą wizję "nic nierobienia" w ten czas:D Na razie mam 3 opcje, mniej lub bardziej wymagające mojego zaangażowania. Co będzie to będzie, najpierw jednak trzeba przeżyć do końca semestru na uczelni i to tak żeby zdać! Jeżeli chodzi o weekend to jak najbardziej udany (impreza ze sprawdzonymi przyjaciółmi zawsze wypali). Właściwie ostatnio wszystko się jakoś samo układa, aż strach pomyśleć kiedy przyjdzie koniec tej sielanki i co nim będzie??? Nie będę jednakże snuła czarnych wizji. Teraz jest czas na upajanie się szczęściem:P Garstka inspiracji: